Jestem w rodzinnych stronach i upajam się widokiem pięknie ośnieżonych drzewek. Uwielbiam takie leniwe poranki, gdy słoneczko zagląda do mnie przez okno.
W Pruszkowie sypialnia jest tak usytuowana, ze nigdy nie doznaje tego przyjemnego uczucia pobudki razem z promieniami słonecznymi. Zanim wyjdę na spacer z moją kochaną Matyldą, podam niezwykle prosty przepis na śniadanie, żeby nie było że tylko pracochłonne i skomplikowane rzeczy jadam ;-). Pamiętam do dziś dzień w którym pierwszy raz rozsmakowałam się w tej przekąsce pomimo tego ze jeszcze wtedy nie miałam w zwyczaju mieszania słonych serów ze słodką konfiturą.Niebo w gębie.
Camembert panierowany z konfiturą żurawinową
(1 porcja)
- 1 camembert
- 1 żółtko
- 2 łyżeczki bułki tartej
- 1 łyżka konfitury żurawinowej
- 1 łyżka oleju
Ser obtoczyć bardzo dokładnie w roztrzepanym żółtku, a następnie w tartej bułce. Na patelni rozgrzać olej i obsmażyć ser z każdej strony tak aby panierka była złocista. Zmniejszyć ogień na minimum,przykryć patelnię i podgrzewać jeszcze przez ok 3 min, tak aby ser w środku się roztopił. Podawać z konfiturą żurawinową.
Świetny pomysł na camemberta, fajna odmiana, z żurawinką super :)
OdpowiedzUsuń