Uwielbiam krewetki... to zadziwiające,
że kiedyś naprawdę nie byłam w stanie przebrnąć przez barierę małych czarnych
oczek patrzących się na mnie i tego roju odnóży, aby dobrać się do pysznego
delikatnego mięska. Pierwszy raz krewetki próbowałam jakieś 10 lat temu na
wakacjach w Grecji. Znajomy zagwarantował mi, że będziemy się stołować w miejscu
do którego nie przychodzą turyści i daje mi gwarancję, że po tej kolacji totalnie zmieni się moje podejście do tego przysmaku. Muszę mu z całego serca podziękować bo aktualnie nie wyobrażam sobie życia bez krewetek. Pewnie będą
pojawiać się na blogu w różnych przepisach. Na początek podaję najprostszy przepis i
chyba jeden z tych, który najbardziej przypadł mi do gustu. W Polsce raczej trudno o świeże krewetki, zazwyczaj można je kupić w formie mrożonek. Jeśli kupimy takie mrożonki to uzbrajamy się w cierpliwość i pozostawiamy do samoczynnego rozmrożenia, czyli nie pomagamy sobie ciepłą wodą, kuchenką mikrofalową czy innego rodzaju ocieplaniem w celu szybszego rozkucia z lodu. Jeśli mamy świeże krewetki
możemy od razu zabrać się do obierania. Odcinamy głowę i zdejmujemy delikatnie pancerzyk i odnóża pozostawiając opcjonalnie końcówkę pancerza
z ogonkiem, przecinamy krewetkę wzdłuż na grzbiecie i ostrożnie
wyciągamy żyłkę , która jest układem trawiennym krewetki. Najlepsze są krewetki niegotowane,
ale możemy też wybrać wersję najprostszą i kupić już obrane i podgotowane, które mają różowy kolor. Ja polecam jednak szare, czyli jeszcze nie
poddane żadnej obróbce termicznej. Możemy też serwować krewetki w pancerzach, szczególnie te największe, wtedy pancerz pełni funkcję dekoracyjną, pamiętamy tylko aby usunąć naszej krewetce jelitko.
Fettuccine z krewetkami w sosie cytrynowym
(2 porcje)
- 2 łyżki masła
- Ok. 330 g. dużych krewetek (ok 10 sztuk) świeżych lub
mrożonych (gotowane lub surowe)- najlepiej Black Tiger
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki wina białego
- 200 gr śmietany 18%
- sól i pieprz kolorowy
- domowy makaron fetuccine , dla leniwych może być wesja suszona kupowana
- makaron czarny do ozdoby
Domowy makaron fettuccine :
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 jajk0
Na patelnię wrzucić 2 łyżki
masła, dodać czosnek wyciśnięty przez praskę, podsmażyć, ale nie dopuścić do
zrumienienia się czosnku. Wcześniej rozmrożone i obrane krewetki dodać do podsmażonego czosnku, posolić, doprawić obficie pieprzem, wlać sok z cytryny i 2 łyżki wina
i smażyć, aż uzyskają różowy kolor, nie
dłużej jednak jak 5 minut. Uważać, aby krewetek nie smażyć za długo, ponieważ zrobią się
gumiaste. Gdy będą gotowe staną się różowe i zaczną się zawijać, trzeba je
wtedy natychmiast zdjąć z ognia.
Ugotować w międzyczasie fettuccine i czarny makaron (makaron barwiony mątwą morską).
Domowe fettuccine przygotowujemy w ten sam sposób jak tagliatelle, ale krojąc rozwałkowane
ciasto na nieco szersze wstążki niż tagliatelle. Do krewetek dodać wtedy
śmietanę, doprawić do smaku solą i pieprzem, a następnie podgrzać przez chwilę, aby składniki się połączyły.
Krewetki podawać na ciepło z mieszanką domowego makaronem fetuccine i czarnego makaronu. Idealnie komponuje się z mocno schłodzonym białym winem. Pyyyyychota.
W składnikach nie podano śmietany, choć w przepisie tak. Może to pierwszy krok ku bardziej dietetycznym daniom?
OdpowiedzUsuńJuż jest :)
OdpowiedzUsuń