piątek, 19 kwietnia 2013

Zupa z borowików na kaczych skrzydełkach

Uwielbiam grzyby pod każdą postacią, czy pojawiają się zapieczone na pizzy, czy smażone w  jajecznicy, świeże w sałatce, czy też marynowane. Dzisiaj zaserwuję zupę z borowików. Podobno kiedyś uważano, że grzyby nie mają żadnych właściwości odżywczych a niektórzy jogini wykreślają je totalnie z jadłospisu. Niektórzy przypisują grzybom moc magiczną np. tym co rosną w formie tzw. "czarcich kręgów", ludzie kiedyś uważali że to miejsca w których tańczyły czarodziejki. Ja zatańczę dzisiaj z choochlą, mieszając magiczną mieszankę z borowików. Miałam to szczęście, że zostały zerwane przez moją mamę i są ekologicznie suszone a właściwie to trochę zapiekane. W sezonie możemy wybrać się na łowy i zasuszyć najpiękniejsze okazy. Moja mama używa do suszenia piekarnika. Wrzucamy obrane grzybki i "opiekamy" je przy uchylonym piekarniku. Można je nawet delikatnie przypiec, wtedy będą oddawały nieziemski aromat, taki którego nie mają żadne kupowane grzybki suszone. A wiec do dzieła - czarujemy! Zupa jest pyszna i zaskakująco prosta.




Zupa z borowików na kaczych skrzydełkach
  • 2 l wody
  • 2 kacze skrzydełka
  • 3 ziemniaki
  • 1 marchew
  • 1 mała cebula
  • 70 g suszonych borowików
  • sól
  • pieprz

Płuczemy kacze skrzydełka, ziemniaki, cebulę i marchew obieramy  i kroimy w kostkę. Wlewamy 2 litry wody do garnka wrzucamy do niej skrzydełka, warzywa i suszone grzyby, doprawiamy solą i pieprzem a następnie gotujemy  przez 60 min.






4 komentarze:

  1. Bardzo podoba mi się ten przepis przez swoją "ascetyczność". Zamierzam go sprawdzić w wersji oryginalnej, a później też w wersji "leśnej wiosennej+" - z dodatkiem niedźwiedziego czosnku, młodej pokrzywy oraz żywicznego odrostu gałązki sosny (z dużym umiarem) i wkładki w postaci dodanego na talerz mięsa obranego ze skrzydełka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czosnku nie lubię dodawać nawet do zup z tak mało szlachetnych grzybów jak pieczarki, ale pokrzywa i sosna fantastyczny pomysł. Z niecierpliwością czekam na relację z eksperymentów. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Czosnek niedźwiedzi, to nie całkiem to samo co czosnek. Relacja za tydzień, lub dwa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, choćby dlatego że zapach listków jest zdecydowanie łagodniejszy, mimo wszystko szkoda mi łamać delikatny aromat zupy grzybowej. Ja czosnek uwielbiam zarówno zwykły jak i niedźwiedzi w innych daniach a ten ostatni najbardziej lubię w sałatkach, sosach czy jako dodatek do duszonych warzyw. Czekam z niecierpliwością na relacje :)

      Usuń

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz swój komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...