Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pieczarki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pieczarki. Pokaż wszystkie posty

sobota, 14 stycznia 2017

Makaron z kurczakiem, pieczarkami, suszonymi pomidorami i cukinią

Jadłam bardzo podobny makaron w knajpce włoskiej Va Piano. Oczywiście o przepis nie pytałam, wiec pewnie nie będzie identyczny, ale starałam się go odtworzyć bo bardzo mi posmakował. Następne podejście do tej pasty będzie z makaronem domowej roboty. 



Makaron z kurczakiem, pieczarkami, suszonymi pomidorami i cukinią
(2 porcje)
  • 200 g piersi z kurczaka 
  • 5 łyżek oliwy 
  • 5 pieczarek
  • ok 100 g młodej cukinii
  • ok 10 pomidorów suszonych
  • 2 ząbki czosnku
  • szczypta tajskiej chili
  • 1/2 szklanki wina
  • sól morska
  • kilka gałązek tymianku
  • 2 łyżki słonecznika
  • 2 porcje makaronu penne
do podania:
  • kilka listków bazylii do udekorowania
  • ok 2 łyżek startego sera cheddar 
  • kilka kropli oliwy z oliwek (opcjonalnie)


Mięso pokroić w 0,5-1 cm paski i wymieszać z solą morską oraz tymiankiem w misce i odstawić.  
Pomidory suszone pokroić w paski, pieczarki w cienkie plasterki, a cukinie w ok 0,5 cm kosteczkę. 
Wlać na patelnię oliwę z oliwek. Dodać chili i przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć ok 1 min. 
Dodać mięso na patelnie i smażyć ok 3 min na dużym ogniu. 
Dodać 1/4 szklanki wina do mięsa i smażyć dalej na dużym ogniu ok 2 min. 
Następnie dodać do patelni z mięsem pomidory suszone oraz pieczarki i smażyć dalej ok 5-7 min, w międzyczasie podlać resztą wina i dodać słonecznik.
Na koniec dodać cukinię i smażyć całość jeszcze przez ok 2 min.
Makaron serwować posypany serem cheddar i udekorowany świeżą bazylią. Można skropić oliwą z oliwek.




sobota, 19 listopada 2016

Brokuł z kalafiorem i kaszą jęczmienną w orientalnym sosie z sezamem

Kto pamięta brokuły z pieczarkami i kaszą gryczaną w ziołach prowansalskich z jogurtem? Wyglądają prawie tak samo jak dzisiejsze danie, ale w smaku totalne inny klimat. Z Włoch przenosimy się na daleki wschód, aby w tym daniu tym razem poczuć orient. Zupełnie inny sos i kasza jęczmienna, zapraszam. Lekko, zdrowo i mega smacznie, a na dodatek wege. 



Brokuł z kalafiorem i kaszą jęczmięnną w orientalnym sosie z sezamem
(2 porcje)
  • 200 g pieczarek
  • 100 g kaszy jęczmiennej
  • 200 g brokuła
  • 200 g kalafiora
  • 1 szalotka
  • 1 łyżeczka oleju sezamowego
  • 2 łyżeczki sezamu
  • sól
sos:
  • 4 łyżeczki sosu sojowego
  • 1 łyżka syropu klonowego
  • 1,5 łyżki soku z limonki 
  • 4 łyżeczki oleju sezamowego

Wymieszać składniki sosu i odstawić.

Ugotować kaszę jęczmienną.

Brokuła i kalafiora podzielić na różyczki i wrzucić na wrzącą wodę, blanszować 5 min.

W tym czasie rozgrzać na patelni łyżeczkę oleju sezamowego. Wrzucić posiekaną szalotkę i pokrojone w plasterki pieczarki. Całość doprawić solą i smażyć na średnim ogniu ok 10 min, aż pieczarki puszcza wodę, zmiękną i woda trochę odparuje.

Dodać do pieczarek ugotowaną kaszę, wymieszać i podgrzać. Następnie dodać brokuła i kalafiora odcedzonego z wody, wymieszać całość i zdjąć z ognia. 

Po zdjęciu z ognia wlać do patelni sos, dodać uprażone na suchej patelni ziarna sezamu i wymieszać. 













niedziela, 26 czerwca 2016

Kaszanka royal


Polska! Biało-czerowni! Polska ! Biało -czerwoni! :) Brawo Polska! Pierwszy raz od wielu lat mamy takie emocje podczas mistrzostw. Mamy świetną drużynę i wierzymy, że uda nam się zajść dalej, a wczorajszy mecz był mega ekscytujący. Z powodu braku możliwości rozstawienia grilla koło telewizora podczas meczu przygotowałam dla mnie i dla Teofila kasznakę kibica na patelni. Nie byle jaka kaszankę bo podaną po królewsku. Zakoczeniem było dla mnie, iż kaszanka wcale nie pochodzi z Polski. Prawdopodobnie przywędrowała do nas z Niemiec po XVIII w. Kto lubi kaszankę z grilla na pewno nie będzie zawiedzoniony:).



Kaszanka! Bidul Szczęsny mam nadzieje, że wróci do formy, ale Fabiański daje radę żeby nie powiedzieć, że wielokrotnie uratował ten mecz. Trzymamy kciuki za spotkanie z Portugalią! Kaszanka!




Kaszanka royal
(2-4 porcje)


  • 270 g  (3 pętka) kaszanki 
  • 1 duża cebula
  • 200 g pieczarek
  • 2 łyżki oleju
  • 1/2 łyżeczki vegety
  • 2 łyżeczki sosu sojowego
  • liście sałaty
do podania :

  • majonez lub ketchup lub musztarda 
  • pieczywo


Cebulę pokroić w kostkę i doprawić połową łyżeczki vegety. Dusić ją na dwóch łyżkach oleju na małym ogniu ok 20 min, aż będzie się rozpadać. 
Dodać do cebuli posiekane drobno pieczarki. Dusić je na małm pod przykryciem ok 10 min. Następnie zdjęć przykrywkę podkręcić trochę ogień dodać sos sojowy i smażyć jeszcze ok 2 min.  
Dodać obraną z flaczka kaszankę pokrojoną na kawałki. Zwiększyć ogień i zasmażać jeszcze bez przykryć ok 10 min, mieszając co jakiś czas, aż się rozpadnie i podsamży.  
Serwować na liściach sałaty z majonezem i pieczywem.

poniedziałek, 4 sierpnia 2014

Kurczak w sosie słodkim chilli z dymką, pieczarkami i orzechami nerkowca

Kolejne danie w tajskim stylu na blogu. A co tam, kocham tą kuchnię i uwielbiam orzechy nerkowca. Te pyszne, zdrowe, maślane i delikatnie słodkawe orzeszki to nic innego jak nasiona tropikalnego drzewa o nazwie nanercz zachodni, które pochodzi z Brazylii. Portugalscy odkrywcy rozpowszechnili orzechy nerkowca do innych obszarów Amerki Pd a także do Afryki i Indii. Dziś głównymi producentami orzeszków  nerkowca są Indie, Brazylia, Mozambik, Tanzania i Nigeria. Gdy kupujemy orzeszki nerkowca, dobrze jest przechowywać je w lodówce w szczelnym pojemniku, mozemy je także bez problemu mrozić, choć mnie się jeszcze to nie zdażyło , aby się uchowały tak długo aby istniała potrzeba ich mrożenia. Drogie panie, nerkowce zawierają tylko zdrowe tłuszcze  i cudownie działają na skórę i włosy. Zatem może je sobie podjadać w trakcie diety zamiast chipsów ;-) po garstce nawet do 4 razy w tygodniu. Oczywiście najwięcej w nich dobra jest gdy nie są poddawane żadnej obróbce termicznej , czyli nie są prażone ani panierowane, ale co tam.., do dzisiajszego kurczaka je będziemy prażyć na suchej patelni.
Kurczak w sosie słodkim chilli z dymką, pieczarkami i orzechami nerkowca
(4 porcje)
  • 450 g piersi z kurczaka
  • 50 g fasolki szparagowej
  • 60 g orzechów nerkowca
  • 2 ząbki czosnku
  • 4 całe młode dymki
  • 1 cebula
  • 6 pieczarek
sos:
  • 1/4 szklanki wody
  • 50 g cukru trzcinowego
  • 1 1/2 łyżki octu winnego
  • 3 łyżki sosu słodkiego chilli
  • 2 łyżki sosu rybnego


Podgrzewać wodę na sos z cukrem, aż się rozpuści i gotować potem przez ok 7-10 min, do momentu aż zrobi się syrop. Zdjąć z ognia dodać ocet winny, sos słodki chilli oraz sos rybny, wymieszać i ostawić.
Fasolkę pokroić w ok. 3 cm kawałki i ugotować w wodzie lub na parze, tak aby była jędrna.
Przygotować pozostałe składniki. Kurczaka pokroić w cienkie paski, pieczarki w plasteki, dymkę w skośne słupki a cebulę w piórka.
Uprażyć na suchej patelni orzechy nerkowca.
Rozgrzać wook, wlać 4 łyżki oleju słonecznikowego. Wrzucić na rozdgrzany olej kawałki kurczaka i czosnek, smażyć je ok 3 min cały czas mieszając. 
Do kurczaka dodać pieczarki i smażyć kolejne 3 min, mieszając.
Dodać cebulę, dymkę, fasolę, orzechy i sos. Całość smażyć ok 1 min, cały czas mieszając.
Kurczaka podawać na podgrzanych półmiskach z ryżem lub wymieszanego z makaronem ryżowym.

 


poniedziałek, 30 czerwca 2014

Curry w wiejskim stylu

Curry w wiejskim stylu, czy jak kto woli jungle curry, forest curry albo gaeng pah to danie z mięciutkiej wołowiny kontrastującej z jędrynymi warzywami. To danie szczególnie popularne jest w północnej cześci Tajlandii. Cechą charakterystyczną jest brak w składzie mleczka kokosowego. W oryginalnym przepisie są białe bakłażany i krachai, których zdobycie u nas graniczy z cudem. Inspirowałam się jak zwykle przepisem z książki S. Moris, dostosowując go do naszych polskich podniebień i produktów które dostępne są w Polsce, ale wzbogaciłam je o pieczarki i sezam. Zamiast sezamu można dodać do potrawy prażone orzechy nerkowca lub ziemne.


Curry w wiejskim stylu
(4 porcje)
  • 700 g dobrej jakości wołowiny (może być rostbef)
  • 5 pieczarek 
  • 3 łyżki oleju
  • 4 łyżki czerwonej pasty curry
  • 3 łyżki sosu rybnego
  • 1 cebula dymka 
  • 3 liście limy, poszarpane
  • 3 cm świeżego imbiru, posiekany w paseczki
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 zielona papryczka chilli, pokrojona w plasterki
  • garść świeżej bazylii
  • 175 g fasolki szparagowej
  • 175 g białego bakłażana (lub granatowego)
  • 120 g kukurydzy mini
  • szczypta zielonego pieprzu
  • 750 ml bulionu wołowego
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 łyżki sezamu.

 Rozgrzewamy wooka, wlewamy do niego olej. Kiedy olej będzie gorący wkładamy pastę curry i mieszamy, aż zacznie rozchodzić sie intesywny zapach.
 Dodajemy paski wołowiny i smażymy, mieszając dość energetycznie, aż całe mięso zmieni kolor. Następnie dodajemy pieczarki pokrojone w plasterki i smażymy jeszcze ok 2-3 min. Po tym zasie wrzucamy do woka posiekaną dymkę, czosnek przeciśnięty przez praskę,listki limy, imbir i chilli, sos rybny oraz bazylię (zostawiamy kilka listków do dekoracji). Przesmażamy całość ok 1 min.
 Wlewamy do woka bulion, doprawiamy całość cukrem i zagotowujemy. Zmniejszamy ogień i dusimy curry częściowo pod przykryciem przez ok 1 h, albo do czasu gdy wołowina będzie miękka.
 Po ok  20 min duszenia dodajemy bakłażana pokrojonego w kostkę, fasolkę pokrojoną w 2,5 -3 cm kawałki oraz kukurydzę odsączoną z zalewy.
Na suchej patelni prażymy sezam i dodajemy go pod koniec gotowania. Doprawiamy całość do smaku świeżo zmielonym zielonym pieprzem i podajemy w ciepłych półmiskach udekrowane pozostawłymi listkami bazylii. Curry można serwować z ryżem, pieczywem lub kaszą.

środa, 25 czerwca 2014

Rosół z nadziewnymi grzybami

Dzisiaj będą wpominki ;-).. rzadko to robię, ale dzisiaj na prawdę napiszę o kilku wspomnieniach. Nie będą to wspomnienia bardzo romantyczne, o zapachach z kuchni w rodzinnym domu, ani żadne takie och.. ach.. Moja mama bezdyskusyjnie wspaniale gotuje, uwielbiam jej kuchnię i często dzwonię, aby podpytać jak przyrządza tradycyjne polskie dania. Ulubioną zupą mojej mamy jest... rosół, który na moją zgubę serwowała co niedziela, gdy byłam dzieckiem. Tak bardzo nie lubię tradycyjnego rosołu jak moja mama krewetek ;-). Zatem dzisiejszy rosół będzie po mojemu. Rosół tajski doprawiony jest sosem rybnym a pływają w nim  nadziewane wieprzowiną i orzechawmi wodnymi grzyby. Idealnym wykończeniem tej zupy są poszarpane liście szpinaku. Powiem krótko...  nie lubię rosłów, ale ten z książki "Kuchnia tajska - to proste"  Sallie Morris przypadł mi do gustu :). Cała książka (oprócz deserów) przypadła mi do gustu, piękne wydanie na dużym formacie, wypełnione jest fantastycznymi przepisami i do tego piękne zdjęcia, na których wyeksponowane jest tylko jedzenie bez zbędnych dodatków. Orzechy wodne które są jednym ze składników farszu są dość trudno dostępne, dlatego wydaje mi się że w ostateczności można je pominąć. Uwaga! orzechy wodne niewiele mają wspólnego z orzechami, które znamy. Wyglądają jak raczej jak małe ziemniaczki lub rzodkiewki i są kompletnie bez smaku. Kupiłam całą puszkę i z reszty orzechów przygotowałam tajski deser, ale nie podzielę się z Wami tym przepisem bo mi niestety nie smakował :(. Słodycze tajskie, jakoś do mnie nie przemawiają. Jeśli jakiś mi posmakuje to może kiedyś pojawi się na blogu, może sorbet z mango? :)


Rosół z nadziewanymi grzybami
(3 porcje)

  • 9 pieczarek (grzybków chińskich lub shiitake)
  • 1 1/4 szklanki bulionu drobiowego
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • garść świeżego szpinaku
nadzienie:
  • 80 g wieprzowiny mielonej
  • 1/2 ząbka czosnku
  • 1 łodyga kolendry (opcjonalnie)
  • 1 łyżeczka sosu sojowego
  • 1 młoda dymka, posiekana
  • 3 orzechy wodne
  • sól, świeżo zmielony zielony pieprz

Odcinamy trzony grzybów, kapelusze pozostawiamy w całości. Jeśli używamy suszonych grzybów namaczamy je przez ok 20-30 min w 2/3 szklanki ciepłej wody. Po tym czasie je odcedzamy a wodę z moczenia dodajemy do garnka z bulionem. Jeśli używamy świeżych pieczarek dolewamy do bulionu 2/3 szklanki wody lub wywaru z warzyw lub wody z parowaru (po gotowaniu pieczarek). 
Umieszczamy wieprzowinę, przeciśniety przez praskę czosnek i posiekaną dymkę, łodygę kolendry, sos sojowy i orzechy wodne w pojemniku robota kuchennego. Doprawiamy całość solą i pieprzem a następnie miksujemy na gładką pastę.  
Nadziewamy kapelusze grzybów pastą i wstawiamy do nagrzanego parowaru (lub innym urządzeniu do gotowania na parze). Grzyby gotujemy przez ok. 15 min. Zagotowujemy w tym czasie bulion z kurczaka, wlewamy sos rybny i doprawiamy do smaku solą i pieprzem.               
Wkładamy ugotowane grzyby do miseczek, dodajemy poszarpane na kawałeczki listki szpinaku, zalewamy gorącym rosołem i dekorujemy kilkoma listkami kolendry.




niedziela, 15 czerwca 2014

Tajska zupa kokosowa z krewetkami

Uwielbiam sklepy z orientalnymi przyprawami i specjałami z całego świata. Stoje zawsze przed gigantyczną sklepową półką z różnościami i delektuję się widokiem. Najchętniej zabrałabym wszystko, ale rozsądek podpowiada że należy się opanować i wziąć tylko to co rzeczywiście jest potrzebne. Wczoraj serwowałam obłędną smażoną doradę w sosie z tamaryndowca a dzisiaj będzie tajska zupa kokosowa z krewetkami. Danie z mlekiem kokosowym to było dla mnie duże wyzwanie, bo to chyba jeden z nielicznych składników, które Teofilowi nie za bardzo smakują, ale przyprawiłam całość tak, że temu oto nielubiącemu mleka kokosowego uszka się trzęsły gdy wcinał trzeci talerz dokładki:). Przygotowując tą pyszną zupę inspirowałam się przepisem ze strony ugotuj.to

Tajska zupa kokosowa z krewetkami
  • 250 g krewetek
  • 1 puszka (400ml)  mleka kokosowego 
  • 1 litr bulionu
  • 2 łyżki oleju
  • 2 dymki (białe części)
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 cm świeżego, obranego i posiekanego imbiru
  • 2 czubate łyżeczki czerwonej pasty curry
  • 3 łyżeczki pasty z trawy cytrynowej
  • sok z 1 limonki  
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 3 łyżeczki cukru trzcinowego
  • 1 łyżka sosu ostrygowego
  • 2 łyżki sosu rybnego
  • 180 g  fasolki szparagowej
  • 6 pieczarek
  • 1 słoik marynowanej minikukurydzy w kolbach (opcjonalnie)
  • 100 g makaronu ryżowego
  • 1 czerwona papryczka chilli  
  • garść świeżej bazylii  


Krewetki pozostawiamy do samoczynnego rozmrożenia, a następnie nacieramy je solą, jednym ząbkiem czosnku przeciśniętym przez praskę i skrapiamy sokiem z cytryny , odstawiamy na ok pół godziny.
Obieramy fasolkę szparagową, a następnie kroimy na pół każdy strąk na 4-5 cm kawałki i gotujemy na parze.
W  duzym garnku z grubym dnem rozgrzewamy olej, dodajemy pokrojone w drobną kostkę dymki, pozostały czosnek przeciśnięty przez praskę i posiekany imbir. Smażymy na średnim ogniu około 4 minut cały czas mieszając, aby się nie przypaliło.
Dodajemy do garnka pastę curry, mieszamy i smażymy z podsmazoną cebulą jeszcze 1 min, a następnie dolewamy połowę mleka kokosowego i mieszamy. Doprowadzamy zawartość garnka do wrzenia i dolewamy pozostałe mleko kokosowe i zagotowujemy. Gdy zacznie wrzeć dodajemy bulion i doprawiamy zupę sosem rybnym, sosem ostrygowym i cukrem, pastą z trawy cytrynowej, sokiem z limonki i mieszamy.
Doprowadzamy zawartość garnka do wrzenia, dodajemy pieczarki pokrojone w plastry i odcedzone minikukurydze, gotujemy 3 minuty a następnie dodajemy  krewetki i gotujemy  4 minuty od zawrzenia zupy. Po tym czasie zdejmujemy garnek z ognia.
W czasie gdy zupa się gotuje przyrządzamy makaron ryżowy zgodnie z opisem na opakowaniu.
Ugotowaną fasolkę dodajemy do zupy i całość podgrzewamy.
Do miseczek nakładamy makaron ryżowy i zalewamy gorącą zupą, całość dekorujemy bazylią i pokrojoną w paseczki świeżą papryczką chilli.


poniedziałek, 31 marca 2014

Boeuf Stroganow

Była już wołowina po burgundzku a zatem przyszła pora na "Strogonowa". Proponuję klasyczną wersję tego dania wzbogaconą papryką i ogórkiem kiszonym. Najlepiej użyć do niej polędwicy wołowej lub ligawy, ale sprawdzi się dowolna partia mięsa wołowego. Jadłam wiele wersji tego dania i chyba każdy kucharz ma swoją ulubioną. Dzisiaj moja wersja tego pysznego i popularnego dania.


Boeuf Stroganow 
(ok 6 porcji)

  • 500 g wołowiny
  • 3 1/2 łyżki mąki 
  • 1 duża cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • ok 15 pieczarek
  • 1/2 litra bulionu
  • 1 1/2 łyżki musztardy
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 5-6 łyżek oleju
  • 3 czubate łyżki śmietany
  • 1 papryka czerwona
  • 2 średnie ogórki kiszone



Wołowinę kroimy w kostkę, doprawiamy pieprzem i obsypujemy ok 3 łyżkami mąki. Wszystko mieszamy dokładnie tak, aby mąka obtoczyła każdy kawałek mięsa i odstawiamy na chwilę. Pokrojoną w piórka cebulę podsmażamy na ok 3 łyżkach oleju. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek. Gdy cebula się zeszkli doprawiamy ją solą  i dodajemy posolone pieczarki pokrojone w plasterki. Na drugiej patleni rozgrzewamy ok 2 łyżek oleju i rumienimy mięso wołowe obtoczone w mące, gdy zrobi się szare i zacznie się rumienić zdejmujemy z ognia. Gdy pieczarki puszczą sok i zaczną się  zrumienić dodajemy do nich podsmażoną wołowinę i zalewamy połową bulionu, doprawiamy koncentratem i musztardą. Drugą połowę bulionu wlewamy do patelni, w której smażyła się wołowina. Podgrzewamy, zdrapujemy resztki mięsa ze smażenia i wlewamy do garnka z mięsem. Doprawiamy całość sola i pieprzem i gotujemy ok 15 min. Doprawiamy całość śmietaną i jeśli to konieczne 0,5 łyżki mąki jeśli sos słabo zgęstniał (mieszamy mąkę ze śmietaną i dodajemy do potrawy). Mieszamy dokładnie i wrzucamy paprykę pokrojoną w paski. Gotujemy pod przykryciem na średnim ogniu całość jeszcze ok 10 min. Na koniec dodajemy ogórka kiszonego pokrojonego w paski i gotujemy jeszcze 10 min. Danie można podawać z pieczywem lub z dodatkiem kasz czy ziemniaków.

sobota, 15 marca 2014

Kotlety buraczane z kaszą jaglaną i pieczarkami

"Imagolodzy tworzą systemy ideałów i antyideałów, systemy które mają krótki żywot, gdyż każdy z nich zostanie wkrótce zastąpiony przez inny; wpływają one jednak na nasze zachowania, nasze poglądy polityczne, nasze wybory estetyczne, na kolor dywanów w salonie i na dobór książek z równą siłą, co dawne systemy ideologów"  
M. Kundera "Nieśmiertelność"
Kiedyś był modny Kaszpirowski, dzisiaj kasza jaglana, a jutro ? Nie zaszkodzi, ale i na pewno nie pomoże bez zbilansowanej diety. Post o daniu z kaszy powstał po to, aby być trochę tendy, ale głównie dlatego że obiecałam coś wegetariańskiego, no i przede wszystkim dlatego że wyszło smacznie. O tym, że kasza jaglana jest zdrowa wie już każdy kulinarny hipster, wiec nie muszę się rozwodzić na temat jej zalet. Znana jest od wieków w polskiej kuchni, kiedyś nie przywiązywano tak dużej wagi do jej walorów zdrowotnych, ale dzięki imagologom wróciła do łask i ma się świetnie. Bardzo cenną cechą kaszy jest to, że nie zawiera glutenu, dzięki temu może wzbogacić jadłospis osób z celiakią i alergiami. Zawiera rzadko występującą w innych produktach krzemionkę, która jest  zbawienna na stawy. Krzemionka zapewnia też zdrowy wygląd skóry, włosów i paznokci a także utrzymuje naczynia krwionośne w dobrym stanie, zapobiegając odkładaniu się w nich cholesterolu. Zatem zapraszam Was dzisiaj do kulinarnego spa :). Smacznego!



Kotlety buraczane z kaszą jaglaną i pieczarkami
(9 sztuk)

  • ok. 200 g buraków
  • 1 mała czerwona cebula
  • 60 g pieczarek
  • 2 jajka
  • 90 g słonecznika
  • 120 g szklanka kaszy jaglanej
  • 4 łyżki mąki
  • 30 sezamu
  • 5 łyżek oleju
  • 50 g pestek dyni (plus ok 3 łyżek na posypanie wierzchu kotletów)
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • oliwa z oliwek
  • sól
  • pieprz
sos:
  • 1 filiżanka śmietany
  • 1 ząbek czosnku
  • sól

pieczone pomidory :
  • 9 pomidorów
  • 4 ząbki czosnku
  • rozmaryn suszony lub świeży
  • sól morska
  • oliwa z oliwek
  • mieszanka sałat

Pomidory kroimy na połówki. Układamy skórką do dołu z blasze wysmarowanej oliwą. Oprószamy solą i odrobiną cukru (jeśli mamy kwaśne pomidory) a następnie rozmarynem. Czosnek kroimy na plasterki i układamy na pomidorach. Wstawiamy do nagrzanego do 180 C piekarnika i pieczemy przez ok 40 min.
W tym czasie pieczarki kroimy w paski, doprawiamy solą  i smażymy na oliwie z oliwek do zrumienienia, a następnie drobno je siekamy. Gotujemy 120 g kaszy jaglanej. Buraki  i cebulę obieramy i ścieramy na tarce o grubym oczku.Ugotowaną ciepłą kaszę mieszamy z burakami i cebulą. Prażymy na suchej patelni pestki słonecznika, dyni i sezamu a następnie dodajmy je do masy na kotlety i  dokładnie mieszamy. Do masy dodajemy 5 łyżek oleju, 4 płaskie łyżki mąki, 2 jajka, 2 łyżki sosu sojowego, sól i pieprzem. Całość dokładnie mieszamy i formujemy dość duże spłaszczone kotlety. Posypujemy po wierzchu pestkami dyni i wstawiamy do nagrzanego do 200 C piekarnika.  Aby przygotować sos należy wymieszać śmietanę z przeciśniętym przez praskę czosnkiem i solą a następnie odstawić na kilka minut. Ciepłe kotlety podajemy udekorowane sosem w towarzystwie pieczonych pomidorów i sałaty zroszonej kilkoma kroplami oliwy. Idealnie pasują też do gotowanych brokułów polanych sosem czosnkowym.


poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wytrawne muffiny z boczku i jaj sadzonych

Idealny pomysł na weekendowe śniadanie. W sobotę można się trochę polenić i przygotować sobie wspaniałe śniadanie, takie z serii królewskich. 


Wytrawne muffiny z boczku i jaj sadzonych
(2 porcje)
  • 4 jajka
  • Ok 12 plasterków boczku
  • 4 plasterki sera camembert z ziołami
  • sól
  • pieprz
  • czosnek niedźwiedzi
  • kilka marynowanych pieczarek 


Wyłożyć starannie plasterkami boczku 4 dołki w formie na muffiny, tak aby pokryły one całkowicie dno i brzegi dołków. Wstawić formę z boczkiem do nagrzanego do 180 C piekarnika i piec ok 15 min, aż boczek się przyrumieni. Wyjąć formę z piekarnika a następnie wbić ostrożnie w każdy dołek jajko, tak aby nie uszkodzić żółtka.  Wierzch posypać solą i czosnkiem niedźwiedzim a następnie wstawić z powrotem do piekarnika i piec w 180 C przez ok 10 min, aż białko się zetnie a żółtko będzie jeszcze miękkie. Muffiny podawać z marynowanymi pieczarkami i pieczywem.

wtorek, 14 stycznia 2014

Boeuf bourguignon Julii Child

Julia Child powiedziała "Kiedy wołowina dusi się w piekarniku, świat wydaje się piękniejszy". Nie wiem czy Julia tak jak ja popijała czerwone wino podczas oczekiwania aż wołowina wyjdzie gotowa z piekarnika, ale faktycznie coś w tym jest. Cudowny zapach winnego sosu rozchodzący się po całym mieszkaniu ..mmm... Do potrawki wybieramy chude kawałki wołowiny bez kości, wykrojone z tylnej goleni, łopatki, szpondra czy karkówki. Danie to można przygotować z wyprzedzeniem. Można odważyć się też na stwierdzenie, że danie to wtedy zyskuje na smaku, ponieważ sos i mięso mają czas żeby połączyć się w harmonijną całość. Gdy oglądałam pierwszy raz film "Julie and Juliet", który opowiada historię blogerki i królowej kuchni nie prowadziłam jeszcze bloga a Boeuf bourguignon wydawał mi się bardzo skomplikowanym daniem, nic bardziej mylnego, z przepisem Julii wszystko jest proste. Do dzieła! :)


Boeuf bourguignon Julii Child
(6 porcji)

  • 170 g surowego lub parzonego chudego boczku 
  • oliwa albo olej do smażenia wołowiny i boczku
  • 1,4 kg chudej wołowiny na gulasz, pokrojonej na kawałki o wielkości 5-8 cm 
  • 3 szklanki wyrazistego, młodego czerwonego wina (np. macon, burgund lub mountain red)
  • ok. 2  szklanki bulionu wołowego (ja dałam tylko 1 1/2 )
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 2-3 zmiażdżone ząbki czosnku
  • 0,5 łyżeczki tymianku
  • 1 liść laurowy
  • sól do smaku

cebulki i pieczarki:

  • ok 0,5 kg pieczarek
  • 0,5 łyżeczki oleju
  • ok 9 małych cebulek o średnicy 5-6 cm obranych i przekrojonych na pół 
  • 2,5 łyżki masła
  • woda
  • sól

sos:
  • 3 łyżki miękkiego masła
  • 3 łyżki mąki pszennej
  • ok 0,5 szklanki płynu z gotowanych cebulek
  • ok 2,5 szklanki płynu z duszenia wołowiny
  • sól 
  • pieprz
  • 1 łyżeczka koncentratu i czosnek (opcjonalnie)


Kroimy bekon na paseczki o rozmiarze 25 na 6 mm. Powinno być ok 3/4 szklanki kawałków. Lekko rumienimy je na patelni z odrobiną oleju, aby wytopić tłuszcz. Wytopiony tłuszcz przelewamy na dużą patelnię, w razie potrzeby dodajemy trochę oleju lub oliwy, aby powstała warstwa o grubości niecałych 2 mm. Patelnie stawiamy na umiarkowanie dużym ogniu. Gdy tłuszcz prawie zacznie dymić, rumienimy wołowinę, po kilka kawałków na raz, żeby nie przepełnić patelni. Często obracamy mięso, aby przyrumieniło się równomiernie z każdej strony. Podsmażoną wołowinę przekładamy do naczynia żaroodpornego. Tłuszcz z patelni wylewamy i wypełniamy ją czerwonym winem. Zeskrobujemy wszystkie aromatyczne pozostałości po smażeniu wołowiny i wlewamy do naczynia z mięsem. Dodajemy zrumieniony boczek i tyle bulionu wołowego, ile potrzeba do niemal całkowitego zalania mięsa. Dodajemy  resztę składników: przecier pomidorowy, czosnek, tymianek, listek laurowy i ok 0,5 łyżeczki soli, mieszamy a następnie zagotowujemy całość, przykrywamy i wstawiamy na najniższą półkę do nagrzanego do 160 C piekarnika. Dusimy mięso przez ok 2,5  - 3 h lub dłużej do momentu, aż wołowina będzie miękka. Możemy dusić wołowinę bezpośrednio na ogniu, lub w elektrycznym prodiżu albo garnku.

W czasie gdy nasza wołowina się dusi przygotowujemy cebulki i pieczarki. Julia Child poleca użyć ok. 18-24 maleńkich cebulek o średnicy 2,5 cm. Zaleca obierać je po uprzednim zamoczeniu we wrzątku na kilkanaście sekund, aby łupinka łatwiej odchodziła, a następnie naciąć krzyżyk o głębokości 6 mm w miejscu korzonków, aby cebulki się nie rozwarstwiały. Mnie nie udało się zdobyć maleńkich cebulek i pocieszyłam się tymi o wielkości ok 5-6 cm, Cebulki pokroiłam na pół  przed gotowaniem. Cebulki układamy na dnie garnka, dodajemy 1 łyżkę masła, 0,5 łyżeczki soli i zalewamy je do połowy wodą. Garnek przykrywamy i gotujemy na małym ogniu ok 20 min, do momentu aż cebulki będą miękkie. Odcedzamy delikatnie cebulki, płyn zostawiamy do sosu. 

Pieczarki kroimy w ćwiartki, lub mniejsze kawałki gdy pieczarka jest duża, a trzonki ukośnie. Na patelni rozgrzewamy 0,5 łyżki oleju i 1,5 łyżki masła. Gdy piana z masła zacznie znikać wrzucamy na patelnię pokrojone pieczarki i smażymy ok 3-4 min ciągle mieszając. Lekko zrumienione przekładamy do oddzielnego naczynia i doprawiamy solą. 

Gdy wołowina będzie gotowa odlewamy płyn do rondla. Powinno zebrać się ok 2,5 szklanki płynu. Jeśli odparowało zbyt dużo płynu, dolewamy odrobinę bulionu. Zdejmujemy tłuszcz, gotujemy płyn i doprawiamy go do smaku solą i pieprzem, można też dodać odrobinę koncentratu pomidorowego oraz trochę czosnku. Mieszamy 3 łyżki mąki z 3 łyżkami miękkiego masła na jednolitą masę i dodajemy do niej kilka łyżek płynu po duszeniu wołowiny a następnie dokładnie mieszamy drucianą ubijaczką. Dodajemy miksturę do reszty płynu z duszenia wołowiny, dolewamy płyn z gotowania cebuli a następnie gotujemy nieustannie mieszając, aż sos zgęstnieje.

Dodajemy grzyby i cebulki do mięsa i zalewamy je sosem, przykrywamy i gotujemy 5 min na małym ogniu, aby smaki się połączyły. Podczas gotowania poruszamy garnkiem, delikatnie mieszamy, aby mięso było cały czas w sosie. Danie możemy od razu podawać w naczyniu w którym się dusiło albo przełożyć na gorący półmisek i otoczyć je gotowanymi ziemniakami, makaronem albo ryżem. Można podawać też do niego gorące bagietki, groszek w maśle albo sałatę oraz wino używane do przyrządzenia potrawy. Jeśli potrawy nie podajemy od razu, zdejmujemy pokrywkę z garnka , czekamy aż ostygnie, przykrywamy ją ponownie i wstawiamy do lodówki, żeby podgrzać później .








poniedziałek, 2 grudnia 2013

Pierś z kurczaka w sosie jabłkowym z pieczarkami i przysmakiem buraczkowym

No i nadeszła zima... brrr... w Pruszkowie jeszcze nie ma śniegu, ale nadciągają już grafitowo-szare chmury, które zwiastują jego nadejście. Trzeba się dostosować do pory roku i zapomnieć na kilka miesięcy o pięknie pachnących pomidorkach, fasolce szparagowej, gruntowych ogórkach i owocach z sadu. Strasznie mi smutno z tego powodu, ale próbuje się jakoś odnaleźć w rzeczywistości i wykorzystać to co aktualna pora roku ma do zaoferowania. Uwielbiam dodawać owoce do mięsa: maliny, śliwki, wiśnie, żurawinę, ananasa i jabłuszka. Do pieczenia polecam twardą i kwaskową szarą renetę, ale do sosu który zaproponuje można dodać dowolny gatunek, taki jaki mamy pod ręką. Jako dodatek do mięsa przygotowałam przysmak buraczkowy, który znalazłam w ostatnio przeglądanej przeze mnie książce "Zdrowe kalorie". Całe danie jest lekkie, bez zbędnej ilości tłuszczu i śmietany. Smacznego!



Pierś z kurczaka w sosie jabłkowym z pieczarkami i  przysmakiem buraczkowym
(3-4 porcje)
  • 2 piersi z kurczaka
  • 6 dużych pieczarek
  • 200 g  jogurtu naturalnego
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 jabłko
  • 1 cebula dymka
  • sól
  • pieprz biały
  • 5 łyżki oliwy
  • 1 łyżeczka masła
  • kilka kropel cytryny
  • świeży tymianek
  • świeża szałwia

przysmak buraczkowy:
  • 4 buraki
  • 2 ogórki konserwowe
  • 1 czerwona cebula
  • 1 jabłko
  • 250 g jogurtu naturalnego
  • sól
  • biały pieprz

Buraki umyć i osuszyć a następnie wstawić na blachę do nagrzanego do 250 C piekarnika i piec przez 1 h.
Zeszklić posiekaną dymkę na 2 łyżkach oliwy, dodać obrane i starte na tarce o grubym oczku jedno jabłko. Doprawić czosnkiem, posiekaną szałwią i tymiankiem po kilka gałązek.Dusić przez 10 min na średnim ogniu pod przykryciem a następnie dodać 200 g jogurtu naturalnego gęstego i gotować na małym ogniu pod przykryciem ok 7 min, doprawić solą i białym pieprzem. Na oddzielnej patelni udusić doprawione solą pieczarki na 1 łyżce oliwy
Pierś z kurczaka umyć i osuszyć. Pokroić każdą pierś na 4-5 dużych kawałków. Rozgrzać na patelni 2 łyżki oliwy z 1 łyżeczką masła i na dużym ogniu obsmażyć kawałki przez chwilę z każdej strony. Odłożyć mięso na talerz.
Wyjąć z piekarnika buraczki, ostudzić je. Zmniejszyć temperaturę do 200 C. Kawałki kurczaka ułożyć w naczyniu żaroodpornym i pokryć je sosem jabłkowym z pieczarkami oraz kilkoma gałązkami świeżego tymianku i zapiekać przez 20 min.
W tym czasie pokroić w kostkę cebulę, ogórka i buraka oraz obrane ze skórki jabłko. Wszystko wymieszać i dodać jogurt, doprawić solą i białym pieprzem a następnie odstawić do lodówki.
Gdy kurczak będzie gotowy podawać z przysmakiem buraczkowym, można dodać też ziemniaczki lub ryż.






piątek, 29 listopada 2013

Łazanki z pieczarkami i kapustą kiszoną

Dziś skorzystałam z makaronu kupowanego, ale obiecuje że następne wigilijne łazanki będą 100% domowej roboty :). Smacznego! 



Łazanki z pieczarkami i kapustą kiszoną 
(2 porcje)
  • 250 g pieczarek
  • 100 g kapusty kiszonej
  • 1 cebula
  • 2 garści makaronu łazanki
  • sól
  • pieprz
  • szczypta cukru
  • 1/2 listka laurowego
  • 1 ziarno ziela angielskiego 

Odcedzoną z soków kapustę kiszoną wrzucić do garnka, dodać połowę listka laurowego i jedno ziarno ziela angielskiego. Cebulę obrać i pokroić w kostkę, połowę cebuli wrzucić do garnka z kapustą, drugą połowę umieścić w patelni i dusić do miękkości na ok 2 łyżkach oleju  z dodatkiem soli. Kapustę i cebulę  z ziołami w garnku zalać ok 0,5 l wody, doprawić szczyptą cukru i solą a następnie gotować ok 1 h.  Gdy kapusta będzie już miękka, zdjąć z ognia, odcedzić, wyjąć przyprawy i poszatkować.  Do uduszonej cebuli dodać drobno posiekane pieczarki i smażyć całość pod przykryciem ok 15-20 min, na koniec zdjąć pokrywkę aby woda z pieczarek odparowała i dodać posiekaną, gotowaną kapustę. Całość doprawić solą i pieprzem dusić jeszcze ok 15 min. W tym czasie przygotować makaron. Do osolonej wrzącej wody wrzucić łazanki i gotować zgodnie z przepisem na opakowaniu (ok 6-8 min). Po ugotowaniu makaron odcedzić i wymieszać  na patelni z kapustą i grzybami.





poniedziałek, 25 listopada 2013

Kasza gryczana z brokułem i pieczarkami

Dzisiaj kolejne danie z cyklu "dietetycznie". Uwielbiam kaszę gryczaną z gulaszem i ogóreczkiem kiszonym, ale tym razem będzie lekko. To pyszne danie ma zaledwie 208 kalorii i jest dobrym źródłem potasu, aż 34% minimalnego dziennego spożycia oraz magnezu - 36% zalecanego dziennego spożycia. Nie jestem specjalistą od liczenia kalorii, dane  pochodzą z książki "Zdrowe kalorie" z której jest dzisiejszy przepis. 



Kasza gryczana z brokułem i pieczarkami
(1 porcja)

  • 25 g kaszy gryczanej
  • 100 g pieczarek
  • 1 średni brokuł
  • 1/2 małej cebuli
  • 2 łyżki jogurtu naturalnego
  • 1 łyżeczka oliwy
  • sól
  • pieprz
  • zioła prowansalskie



Kaszę ugotować w osolonej wodzie i odcedzić. W tym czasie umyć brokuł, podzielić go na różyczki (łodygę odrzucić) i gotować przez 5 min w osolonym wrzątku. Pieczarki umyć, pokroić w plastry. Cebulę obrać i posiekać. Cebulę i grzyby doprawić solą i  podsmażać na oliwie, na średnim ogniu przez ok 10 min. Kaszę wymieszać z grzybami i dodać odcedzony z wody brokuł. Wymieszać na patelni, doprawić 2 łyżkami jogurtu, solą i ziołami prowansalskimi. 



niedziela, 20 października 2013

Cukinia faszerowana mięsem,warzywami i ricottą

Dostałam od mamy piękną wyhodowaną w domowym ogródku cukinię i nafaszerowałam ją mięsem mielonym, grzybami, warzywami i ricottą. Trudno przebić najlepszy przepis na cukinię, ale mam nadzieję ze ten też przypadnie Wam do gustu. 

Cukinia faszerowana mięsem,warzywami i ricottą 
  • 1 duża cukinia
  • 40 g pieczarek
  • ½ cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 pomidor
  • 1/2 papryki czerwonej
  • 250 g mięsa mielonego
  • 250 g ser ricotta
  • kilka gałązek świeżego oregano
  • kilka listków świeżej bazylii
  • 2 łyżki octu winnego



Cukinię umyć i obciąć jej końcówki, wydrążyć część miąższu z nasionami ze środka nie uszkadzając  formy. Przyprawić obficie pieprzem i wstawić do nagrzanego do 180 C piekarnika i piec ok 40 min.Można przykryć folią aluminiową gdyby skórka aby zapobiec przypiekaniu skórki (na zdjęciach widać trochę przypieczone kawałki ale lepiej smakuje gdy się przykryje ją folią- wypróbowałam i zdecydowanie polecam). W tym czasie przygotować farsz. Na rozgrzany olej wrzucić posiekaną cebulkę i doprawić solą i pieprzem, a następnie świeżą posiekaną chili i smażyć ją do zeszklenia ok 3-4 min. Dodać do niej przeciśnięty przez praskę czosnek, smażyć jeszcze 1 minutę i dodać posiekane pieczarki (doprawić solą). Gdy z pieczarek odparuje woda i się lekko przyrumienią dodać mięso mielone, doprawić jeszcze raz solą i pieprzem oraz 1 łyżką octu winnego. Smażyć mięso z pieczarkami na średnim ogniu ok 15 min a następnie dodać posiekaną paprykę i smażyć jeszcze 3 min, a następnie zdjąć z ognia i wystudzić. Pomidora sparzyć wrzątkiem, zdjąć skórkę i usunąć  nasiona a miąższ pokroić w kostkę.  Do wystudzonego farszu dodać jeszcze jedną łyżkę octu winnego, pokrojone w kostkę pomidory, ser ricotta i wymieszać. Doprawić farsz solą i pieprzem oraz posiekanymi świeżym oregano i bazylią. Wypełnić cukinię farszem, zakryć końcówki folią aluminiową i piec w temp 180 C, aż do cukinia będzie miękka (ok 50 min). Pokroić w talarki i serwować na ciepło. 

niedziela, 13 października 2013

Krem dyniowo-paprykowy z cytrusową nutą

 Na straganach pojawiły się już piękne pomarańczowe olbrzymy zatem uroczyście otwieram sezon na dynie :).  Na początku roku walczyłam gigantem chyba miesiąc a zamrażalniku jeszcze przechowuje zapasy. Powstało wtedy przepyszne ciasto dyniowe pod twarożkową chmurką i obłędne pierożki z dynią w sosie pesto z orzechami brazylijskimi. Na blogu można też znaleźć placki ziemniaczane z dynią, parmezanem, boczkiem i bazylią i krem z dyni. Dzisiaj kolejna odsłona kremu z dyni, tym razem cytrusowa wersja z papryką, fetą i pieczarkami.


Krem dyniowo-paprykowy z cytrusową nutą 
  • 500 g puree z dyni
  • 4 czerwone papryki
  • 3 szklanki bulionu (mięsnego lub warzywnego)
  • 1 marchew z bulionu
  • 1 por z bulionu
  • mięso z bulionu (opcjonalnie, jeśli gotujemy bulion mięsny)
  • 6 dużych ząbków czosnku
  • 1 cebula
  • garść świeżej bazylii
  • mała garstka świeżego tymianku
  • kilka listków świeżej szałwii
  • sok z ½ cytryny
  • 1 łyżka soku z limonki
  • 2/3 szklanki soku pomarańczowego
  • sól
  • 100 g pieczarek
  • 30 g masła
  • ser feta (po jednej łyżce na porcję)


Dynię umyć, obrać z nasion, pokroić w paski i obrać ze skóry. Papryki umyć, przekroić na pół i obrać z nasion, cebulę obrać i pokroić na ćwiartki, czosnek obrać z łusek. Warzywa włożyć do naczynia żaroodpornego i piec ok 1 h w temp 180 C. Gdy warzywa będą miękkie wyjąć z piekarnika i paprykę obrać ze skórki (dynię również możemy piec w skórce i odjąć ją po upieczeniu). W międzyczasie przygotować bulion mięsny lub warzywny. Wyjąć z bulionu pietruszkę i selera. Dodać marchewkę i pora z bulionu do pozostałych warzyw i zblendować. Dolać ok 3 szklanek bulionu do puree warzywnego, 2/3 szklanki soku z pomarańczy, sok ½ cytryny, 1 łyżkę soku z limonki a następnie doprawić solą i gotować przez 7-10 min. Na koniec dodać posiekaną bazylię, tymianek i klika listków szałwii, zamieszać i gotować jeszcze przez 3 min. Na maśle poddusić pieczarki pokrojone w plasterki i dodać do kremu. Wymieszać i podawać w talerzach posypane serem feta (1 czubata łyżka na porcję). 



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...