Byłam w sobotę na piastowskim targu i przyciągnęłam do domu piękne utarzane w ziemi marchewki, młodziutką fasolkę szparagową (zrobię łososia z fasolką :), piękne krajowe ogórki, litrowy słoik miodu nawłociowo-gryczanego o kolorze i konsystencji jak z bajki o Kubusiu Puchatku oraz pierwszy w tym roku kilogram truskawek! Udało mi się upolować na straganie z przyprawami suszone mango i suszone liście limonki. Po sukcesie z tartą cytrynową postanowiłam zrobić truskawkową. Znikła... po prostu znikła zaraz po upieczeniu. Uchowałam dwa kawałki do schłodzenia i dwie małe tartinki, aby zrobić zdjęcia i tuż po sesji one również znikły. Polecam zrobić dwie duże tarty na raz, albo nawet trzy :).
(forma o średnicy ok. 20 cm)
ciasto:
- 150 g mąki
- 70 g masła
- 1 ½ łyżki cukru pudru
- 1 torebka cukru waniliowego (ok 16 g)
- 1 jajko
- szczypta soli
- szczypta kardamonu
- ok 150 g truskawek
krem:
- 3 żółtka
- 50 g masła
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 200 g truskawek
- 1 opakowanie cukru waniliowego (ok 16 g)
- 1 1/2 łyżki cukru pudru
beza:
- 3 białka
- 100 g cukru pudru
- szczypta soli
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
Przesiewamy mąkę przez sitko, dodajemy cukier puder i cukier waniliowy a nstępnie schłodzone masło pokrojone w kosteczkę.
Rozcieramy całość palcami, tak jak przy formowaniu ciasta na kruszonkę. Dodajemy
jajko i szczyptę soli a następnie ugniatamy ciasto, aż do połączenia się składników.
Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na min 1 h. W tym czasie robimy krem truskawkowy. Ubijamy żółtka z cukrem pudrem i cukrem
waniliowym, a następnie dodajemy 200 g zblendowanych truskawek. Wstawiamy na mały
ogień, podgrzewamy cały czas mieszając, nie
dopuszczamy do wrzenia. Zdejmujemy z ognia i dodajemy kawałki masła, a
następnie miksujemy. Na końcu dodajemy 1 łyżkę mąki ziemniaczanej i jeszcze raz
miksujemy. Masę wstawiamy na ogień i gotujemy energicznie mieszając, aż do zgęstnienia kremu.
Masę zestawiamy z ognia i pozostawiamy do ostudzenia.
Schłodzone ciasto odwijamy z folii, którą rozkładamy na blacie i formujemy z ciasta płaski placuszek, aby
nam było łatwiej wałkować i przykrywamy
drugim kawałkiem folii. Rozwałkowujemy placek na grubość ok 4 mm, o powierzchni
trochę większej niż nasza forma na tartę i wkładamy ciasto jeszcze raz do
lodówki na ok 10-15 min. Przy wałkowaniu nie podsypujemy mąką ciasta, folia ma nam pomóc uniknąć przyklejania się ciasta do wałka. Natłuszczamy formę na tartę i
posypujemy ją mąką lub bułką tartą wymieszaną z mielonym kardamonem. Schłodzone ciasto
wykładamy na formę, aż po brzegi formy i nakłuwamy widelcem aby podczas
pieczenia się nie wybrzuszyło.
Przykrywamy ciasto folią aluminiową i obciążamy
kulkami ceramicznymi do pieczenia lub fasolą. Do obciążania można użyć tez zwykłego ryżu. Ciasto pieczemy na środkowej półce w temp 180 C przez 20
min z obciążeniem , po tym czasie zdejmujemy obciążenie oraz folię, nie zmieniamy temp w piekarniku i pozwalamy
aby ciasto przez następne 10 min trochę się przyrumieniło.
W tym czasie kroimy pozostałe truskawki na
plasterki i przygotowujemy bezę. Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę, a
następnie dodajemy 2 płaskie łyżki mąki ziemniaczanej i mieszamy delikatnie , aby nie
popsuć konsystencji piany.
Masę truskawkową
wykładamy równo na całej powierzchni wystudzonego ciasta, na masie układamy plasterki
truskawek. Całość przykrywamy bezą, tak aby utworzyć falowaną powierzchnię.
Tartę wstawiamy do nagrzanego do 180 C piekarnika na
najwyższą półkę i zapiekamy ok 15 min do momentu zrumienienia się bezy.
Cudownie podana :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :>
dziękuję :), pozdrawiam serdecznie !
UsuńJustyś to my jesteśmy sąsiadami :))))))))))))))
OdpowiedzUsuńTeraz dopiero to zauważyłem po tym "Piastowskim Targu" :)))))
na prawdę???? :)) jak miło.
UsuńCudna tarta,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpolecam wypróbować :), jest pyszna. Polecam też tartę cytrynową z bloga. Niedługo pojawi się tez z brzoskwinią. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńPyszne
OdpowiedzUsuńoj tak :), pozdrawiam
UsuńCoś cudownego! Podoba mi się ogromnie :)
OdpowiedzUsuńTruskawki uwielbiam w każdej postaci. Trafiłaś w mój gust :)
OdpowiedzUsuń