Zamiast chleba ze śliwką zrobiłam ...knedle :))). Kupiłam kilka dni temu pierwsze śliwki, nie są to jeszcze węgierki, ale wczesna
odmiana fioletowych węgierkopodobnych śliwek, które w wyglądzie i smaku do złudzenia przypominają węgierki. Nie będę
się tutaj rozwodzić nad wyższością węgierek (to właśnie te są najlepsze na
knedle), na które trzeba jeszcze troszkę poczekać, ale przekaże Wam mój przepis na
pyszne knedle. Możecie wsadzać do nich dowolne ulubione owoce np: truskawki, wiśnie albo brzoskwinie. Smacznego :)
Knedle ze śliwkami
(ok 15 sztuk)
ciasto:
- 700 g ziemniaków
- Ok. 250-270 g mąki pszennej (jeśli ziemniaki są bardzo mokre to ciasto można podsypywać dodatkową ilością mąki)
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 1 łyżka oliwy
- 1 jajko
- ok 15 śliwek (np. węgierek)
- ok. 80 (15 łyżeczek) cukru
dodatki/polewa:
- Ok 300 g gęstego jogurtu naturalnego
- 1 torebka cukru waniliowego
- 1 łyżeczka cukru pudru
- garść prażonych płatków migdałów
Obrane i pokrojone na ćwiartki ziemniaki gotujemy do miękkości i
odcedzamy. Możemy wstawić na ogień na
kilka sekund odcedzone już ziemniaki, aby odparowała reszta wody.
Ziemniaki ugniatamy na gładkie puree i pozostawiamy do wystudzenia. Do
wystudzonych ziemniaków dodajemy 50 g mąki ziemniaczanej oraz jajko. Mieszamy w
misce i dodajemy stopniowo mąkę pszenną. Gdy ciasto zacznie przybierać postać zwartej kuli przekładamy je na
oprószony mąką blat i ugniatamy, aż będzie gładkie i nie będzie kleiło się do
rąk. Ciasto wałkujemy w gruby wałek o średnicy ok 8 cm i kroimy go na ok 15
części. Z każdej części formujemy placuszek o grubości ok. 1 cm, układamy na
środku jedną obraną z pestki śliwkę i dodajemy do niej jedną łyżeczkę cukru.
Brzegi
placuszka starannie sklejamy formując kulkę. Knedle gotujemy zaraz po
przygotowaniu. Wkładamy je do wrzącej, lekko osolonej wody i gotujemy ok 6 min
od ponownego zawrzenia wody. Sprawdzamy łyżką czy knedle pływają swobodnie w
wodzie i delikatnie podważamy i odklejamy jeśli jakiś przykleił się do dna.
Ugotowane knedle wyjmujemy łyżką cedzakową z wody i podajemy bezpośrednio po przygotowaniu polane gęstym jogurtem
wymieszanym z cukrem waniliowym i cukrem pudrem oraz posypane prażonymi na
suchej patelni płatkami migdałów. Możemy też podawać je posypane cukrem z dodatkiem sklarowanego masła lub bułki tartej zasmażanej na maśle.
Wyglądają przepysznie, nigdy nie robiłam knedli, a strasznie je lubię...pora się przełamać i spróbować je zrobić!! dzięki:) -Natalia
OdpowiedzUsuńpolecam, domowe knedle smakują obłędnie. pozdrawiam :)
Usuń