Dziwną mamy jesień tej zimy.. Pada deszcz, wczoraj pojawiła się tęcza nad Warszawą. Ludzie chodzą zakatarzeni, ja sama nie mogę się jeszcze ogarnąć z przeziębienia, które dopadło mnie jeszcze na Mikołaja. W takie dni mam zawsze ochotę na gorącą zupę, ostatnio królują w mojej kuchni zupy grzybowe, na bazie własnoręcznie zebranych tej jesieni grzybów leśnych. Dzisiaj jedna z nich - grzybowa z suszonymi pomidorami.
- ok 2 l wody
- 2 nóżki z kurczaka
- 70 g mieszanki suszonych grzybów leśnych (borowiki, podgrzybki, maślaki)
- ¾ szklanki suszonych pomidorów
- 2 marchewki
- 3-4 ziemniaki
- 1 mały por
- 1 cebula
- 1/8 kapusty włoskiej
- 2 listki laurowe
- 1 łyżeczka rozmarynu
- 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- 1 mała pietruszka
- 1 mała papryczka chili
Do 2 litrów zimnej wody dodać umyte nóżki kurczaka, suszone
grzyby, obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki, obraną i pokrojoną w talarki marchew, pora pokrojonego w talarki, całą obraną pietruszkę, cebulę obraną i
pokrojoną w kostkę oraz 1/8 kapusty włoskiej przekrojoną na pół. Doprawić solą,
rozmarynem, listkiem laurowym, posiekanym chili i gotować ok 40 min na średnim
ogniu. Po tym czasie doprawić całość koncentratem pomidorowym, dodać pokrojone
w paski suszone pomidory, doprawić do smaku solą i gotować jeszcze ok 20 min.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz swój komentarz :)