Sezon na grzyby się kończy, ale uwaga w najbliższy weekend pojedziemy jeszcze raz do lasu. Nie mam zbyt dużego doświadczenia w zbieraniu grzybów, ale zdążyłam się zorientować, że nie należy zbyt poważnie brać informacji, które są podawane na portalach dla grzybiarzy ;-).
Dzisiaj fantastyczne placuszki grzybowe, które powstały dzięki darom przyniesionym z lasu w niedzielę. Uwielbiam je w towarzystwie śmietany i szczypiorku. Jeśli ktoś lubi dania wegetariańskie można zrezygnować z boczku i dodać do nich więcej grzybów.
Podgrzybkowe placuszki
z suszonymi pomidorami
i boczkiem
(ok 18 sztuk)
- 250 g podgrzybków
- 100 g boczku
- 3 jajka
- 4 łyżki mąki
- 10 suszonych pomidorów
- 1/2 cebuli
- sól
- pieprz
- pęczek szczypiorku
- śmietana do podania
- olej do smażenia
Cebulę, boczek, grzyby i suszone pomidory kroimy w drobną kostkę.
Rozgrzewamy 2 łyżki oleju na patelni.
Dodajemy boczek i cebulę i obsmażamy na dużym ogniu przez chwilę.
Dodajemy do patelni grzyby i smażymy przez 1 minutę na dużym ogniu ciągle mieszając.
Nastepnie zmniejszmy, ogień, doprawiamy solą i pieprzem i dusimy (co jakiś czas mieszając) pod przykryciem ok 15 min.
W połowie duszenia dodajemy suszone pomidory.
Zawartość patelni studzimy a następnie dokładnie mieszamy z jajkami, mąką i 2 czubatymi łyżkami posiekanego szczypiorku.
Na czystej patelni rozgrzewamy ok 3 łyżek oleju.
Wylewamy porcje masy grzybowej wielkości jednej czubatej łyżki sołowej i smazymy placuszki aż do zrumienienia z obu stron.
Placuszki podajemy z kwaśną śmietaną i szczypiorkiem
Ale cudo !
OdpowiedzUsuńwspaniałe
OdpowiedzUsuń