Dopiero co wróciłam z podróży a już myślę o następnej. Będąc już myślami w Grecji przygotowałam coś pysznego z serem halloumi. Muszę się przyznać, że zainspirowała mnie kolacja w Gesslerowej AleGlorii. Teofil zamówił na przystawkę grillowany ser halloumi z sałatką z buraków a ja langustynkę. W związku z tym, że landustynka była mikrosopijna i szybko znikneła z mojego talerza podskubywałam sałatkę Teofila. Posmakowała mmm... i postanowiłam ją odtworzyć w domu. Wyszło super! Mała wskazówka dla tych, którzy nie lubią obierać granatów. Granat należy przekroić na pół i opukiwać energicznie dowolnym narzędziem (ja do tego celu używam drewnianej łyżki) owoc od strony skórki. Dzięki tej metodzie ziarenka nieuszkodzone same wypadają z owocu. Wydłubywanie ich palcami zajmuje wieki i jest polecane jedynie osobom wybitnie cierpliwym ;-). Zapraszam na sałatkę !
Sałatka z buraków i granata z grillowanym serem halloumi
(2-3 porcje)
- 500 g buraka gotowanego
- 250 g sera halloumi
- 4 łyżki octu balsamicznego
- 6 łyżek soku z buraków (może być z opakowania po gotowanych burakach)
- 1 duży granat
- 1 czerwona cebula
- pieprz
- sól
- kilka listków mięty (opcjonalnie)
- garść liści mieszanki sałat
Pokroić cebule w drobną kosteczkę, zalać 4 łyżkami octu balsamicznego, doprawić solą i odstawić na 1 h.
Buraki pokroić w kostkę, granat obrać i ziarenka dodać do burakow.
Dodać sok z buraków do cebuli wymieszać i dodać do buraków i granata.
Całość doprawić solą i pieprzem, dodać posiekane listki mięty i wymieszać.
Wyłożyć kilka listków sałaty na talerz, na to salatkę z buraka.
Ser pokroić w plastry ok 0,5 cm i grillować na suchej patelni grillowej lub na grillu elektrycznym.
Ser ułożyć na talerzach z sałatką i podawać .