Byłam w sobotę na popołudniowej milondze w Batidzie. Piękne wnętrze, wysoki sufit, imponujące żyrandole doskonała podłoga i piękna muzyka, którą uraczył nas Teofil. Ale.. nie ukrywam, że przywiodła mnie tam oprócz tańca pokusa kulinarna. Musiałam spróbować tej słynnej tarty cytrynowej, faktycznie smakuje obłędnie.. Ten smak nie dawał mi spokoju, tego samego dnia spróbowałam tej samej tarty w innej restauracji, ale ciasto nie było aż tak kruche, nie lubię robić hałasu widelcem na pół sali próbując ułamać kawałek ciasta ;-). Myślałam o niej całą niedzielę i poniedziałek.. i dzisiaj postanowiłam powołać ją do życia w swojej kuchni. No i... po łososiu ze szparagami ... kolejny sukces , tym razem na słodko :).
Tarta cytrynowa pod bezową chmurką
(forma o średnicy ok. 20 cm)
Ciasto:
- 150 g mąki
- 70 g masła
- 1 1/2 łyżki cukru pudru
- ½ torebki cukru waniliowego (ok 8 g)
- 1 jajko
- szczypta soli
- szczypta kardamonu
Krem cytrynowy:
- 5 żółtek
- sok z 2 cytryn
- skórka z 1 cytryny
- 100 g masła
- 100 g cukru pudru
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
Beza:
- 5 białek
- 200 cukru pudru
- 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Przesiewamy
mąkę przez sitko, dodajemy cukier puder i cukier waniliowy oraz dobrze schłodzone kawałki masła i siekamy całość nożem, rozcieramy palcami całość tak jak przy formowaniu ciasta na kruszonkę. Wbijamy 1 jajko i dodajemy sól a następnie ugniatamy ciasto aż
do połączenia się składników. Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na min. 1 h . Po upływie tego czasu wyjmujemy ciasto z lodówki rozwijamy folię spożywczą na blacie i formujemy mały placuszek z ciasta, który przykrywamy drugim kawałkiem foli i rozwałkowujemy placek na grubość ok 4 mm , o powierzchni trochę większej niż forma i wkładamy ciasto jeszcze raz do lodówki na ok 10 -15 min. Natłuszczamy w tym czasie formę, a następnie posypujemy ją bułką tartą z e szczyptą kardamonu.
Schłodzonym ciastem wyklejamy formę i nakłuwamy je widelcem, aby się nie wybrzuszyło podczas pieczenia. Przykrywamy ciasto folią aluminiową i obciążamy kulkami ceramicznymi do pieczenia tart (jeśli ich nie mamy możemy wysypać na folię fasolki lub ryż) i pieczemy w 180 C przez ok 20 min, następnie zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze przez 10 min.
do połączenia się składników. Ciasto formujemy w kulę, zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na min. 1 h . Po upływie tego czasu wyjmujemy ciasto z lodówki rozwijamy folię spożywczą na blacie i formujemy mały placuszek z ciasta, który przykrywamy drugim kawałkiem foli i rozwałkowujemy placek na grubość ok 4 mm , o powierzchni trochę większej niż forma i wkładamy ciasto jeszcze raz do lodówki na ok 10 -15 min. Natłuszczamy w tym czasie formę, a następnie posypujemy ją bułką tartą z e szczyptą kardamonu.
Schłodzonym ciastem wyklejamy formę i nakłuwamy je widelcem, aby się nie wybrzuszyło podczas pieczenia. Przykrywamy ciasto folią aluminiową i obciążamy kulkami ceramicznymi do pieczenia tart (jeśli ich nie mamy możemy wysypać na folię fasolki lub ryż) i pieczemy w 180 C przez ok 20 min, następnie zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze przez 10 min.
Ubijamy chwilę żółtka z cukrem i sokiem z cytryny. Wstawiamy na mały ogień
podgrzewamy trochę, nie dopuszczamy do wrzenia! Zdejmujemy z ognia i dodajemy
kawałki masła, a następnie miksujemy. Na końcu dodajemy mąkę ziemniaczaną i
skórkę z cytryny i jeszcze raz miksujemy. Masę znowu wstawiamy na ogień i energicznie
mieszamy do zgęstnienia kremu. Masę pozostawiamy do ostudzenia a w tym czasie
robimy bezę.
Białka ubijamy z cukrem na sztywną pianę, dodajemy mąkę ziemniaczaną i mieszamy delikatnie, aby
nie popsuć konsystencji piany.
Ostudzoną masę cytrynowa wykładamy równo na tartę, a na wierzch wykładamy bezę tak, aby utworzyć falowaną powierzchnię.
Całość wstawiamy do nagrzanego do 180 C piekarnika i zapiekamy ok 15 min. do momentu
lekkiego zbrązowienia się bezy.
Cudo! Teraz mnie ta tarta nie da spokoju! :)
OdpowiedzUsuńwłaśnie robię brzoskwiniową, też pyszna :), pozdrawiam
OdpowiedzUsuńniebiańska chmurka, jezu... cała tarta jest niebiańska. właśnie wyszła z piekarnika, zaraz będę kroić!!!!
OdpowiedzUsuńdziękuję !, pozdrawiam:)
Usuńpróbowałam taka małą babeczkę w Batidzie i no cóż nie wiem jak to ująć ale ta Twoja tarta jest lepsza..
OdpowiedzUsuńniedługo pojawi się na blogu również tarta brzoskwiniowa, równie smaczna. Zapraszam do odwiedziń ! pozdrawiam :)
Usuńoj.....nie zawsze uda się beza :( ja ostatnio chciałem zrobić na serniku i spartoliłem robotę bo dodałem za mało cukru i wyszła klapciata :( hm.......tarta jak się patrzy :)
OdpowiedzUsuńbeza bywa kapryśna ;-) , ta jest mięciutka i piankowa, przyrumieniona delikatnie z wierzchu
Usuńz bezą trzeba uważać tak jak z kobietą - delikatnie ;) szkoda że mnie nie było przy degustacji.....eh...
Usuńpiękne porównanie z tą kobietą :), a tak poważnie to dobrze jest ubijać w szklanym bądź metalowym naczyniu, unikać plastykowych misek które niestety mogą być tłuste po naszych kulinarnych eksperymentach, dla pewności przetrzeć miskę w której będziemy ubijać pianę kawałkiem cytrynki. Bardzo ostrożnie oddzielać białka o żółtek, nawet maleńka kropelka żółtka może spowodować, że beza nie będzie chciała nam się ubić. Białka najlepiej gdy są w temperaturze pokojowej. Jeśli mamy słaby mikser to cukier dodajemy stopniowo, żeby nie obciążyć masy. Ja uwielbiam taką bezę jak w pavlovej z wierzchu chrupiąca a w środku mięciutka i piankowa. Niedługo pavlova pojawi się na blogu zapraszam i pozdrawiam serdecznie !
Usuńw tej tarcie beza cała jest mięciutka i piankowa , też pyszna :)
UsuńWłaśnie tak :) z wierzchu chrupiąca a w środku mięciutka. Taką lubię. Za godzinę będę robił tartę według twojego przepisu :) Pochwalę się jak wyszła :)))
UsuńZrobiłem według przepisu tartę i wyszła wspaniale. Zaskoczyłem gości i sam siebie :) - bardzo dziękuje za przepis. Muszę tutaj częściej zaglądać :)))
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, uwielbiam czytać o tym że moje przepisy dają komuś radość :). Pozdrawiam serdecznie i zapraszam :)
UsuńWłaśnie zrobiłem tę tartę. Czy beza powinna wyjść chrupiąca z zewnątrz
OdpowiedzUsuńMirku, beza powinna być mięciutka jak pianka. Zapieka się ją bardzo krótko, tylko aby miała zwartą konsystencję i dekoracyjnie przyrumieniony kolor z wierzchu ale nie jest chrupiąca, pozdrawiam serdecznie
Usuń