czwartek, 16 czerwca 2016

Salatka nicejska ala choochla

             Dzisiaj jedna z najczęściej przygotowywanych przeze mnie sałatek. Nie wiem dlaczego dopiero dzisiaj ją publikuje, ale lepiej późno niż wcale :). Czasami gdy jakieś danie robię bardzo często, znam doskonale na pamięć przepis i nie boję się, że gdzieś mi coś umknie to ociągam się z zarchiwizowaniem go na blogu.. Taki był między innymi cel mojego bloga, miał być moją prywatną książką kucharską, do której łatwo sięgnąć. Przy okazji Choochla stała się też książką kucharską  wszystkich, którzy lubią smaczne, niekoniecznie zawsze dietetyczne jedzenie ;-), choć i tych lekkich przepisów nie brakuje (zdarza mi się stosować czasem jakieś "diety").       
         Sałatka nicejska jest jedną z moich ulubionych sałatek, dlatego zaserwowałam ją ostatnio na przyjęciu w stylu francuskim. Oprócz tego była zupa cebulowa Julii Child, która również niebawem pojawi się na blogu, jak tylko zrobię ją po raz drugi (było dużo wina na przyjęciu i zapomniałam o zdjęciach :P) , roladki ze szparagami w sosie holenderskim z prażonymi migdałami i creme brulee. Takim o to sposobem macie już pomysł manu na przyjęcie. Jeśli dodacie do tego deskę serów, gwarantuję, że goście będą najedzeni i usatysfakcjonowani ;).
               Sałatka nicejska w miejscowym dialekcie "la salada nissarda", jest chyba najbardziej znaną francuska sałatką i chyba każdy kucharz ma na nią swój przepis. Rachel Khoo pisze w swojej książce "Mała paryska kuchnia", że "dowiedzieć się jakie składniki powinny się znaleźć w autentycznej sałatce nicejskiej, to jak rozwiązać tajemniczą zagadkę". Jedno jest pewne, że jeśli tylko użyjemy składników, które można zdobyć w Prowansji, w okolicach Nicei, to właściwie można nazwać swoją sałatkę nicejską. Urodzony nieopodal Nicei, znakomity kucharz Escoffier dodaje do niej ziemniaki, pomimo że podobno podstawowa zasada brzmi, że poza ugotowanymi na twardo jajkami w tej sałatce powinniśmy wykorzystywać wyłącznie surowe warzywa. Julia Child również we "Francuskim szefie kuchni" proponuje wzbogacenie sałatki nicejskiej sałatką ziemniaków przygotowaną na sposób francuski oraz fasolki. Podkreśla również , że o jakości doskonałej sałatki nicejskiej decyduje sos, a ten jest uzależniony od dobrej jakci octu i oliwy. Wielu Francuzów woli natomiast używać delikatniejszego w smaku oleju do sosu vinegrete, ja też jestem tego zdania. Ja do swojej nicejskiej sałatki zawsze dodaje groszek z puszki, taka jest moja wersja. W dzień powszedni ;-) podaje ją tylko z tuńczykiem, ale na specjalną okazje wzbigacam anchois. Smacznego :)
 


Sałatka nicejska
(1 porcja)
  • 1 garść sałaty (może byc lodowa lub mieszanka różnych sałat)
  • ok 80 g tuńczyka z puszki
  • 5 pomidorków koktajlowych
  • 1 jajko ugotowane na twardo (schłodzone)
  • ok 15 plasterków ogórka
  • 4 łyżki groszku konserwowego
  • 4 filety anchois (opcjonalnie)
  • 10 oliwek zielonych
sos:
  • 1/2 posiekanej szalotki
  • 1/2 łyżeczki musztardy
  • 3 łyżki octu winnego
  • 5 łyżek oleju
  • kilka kropel soku z cytryny
  • 1/3 łyżeczki miodu
  • szczypta soli


Wymieszać bardzo starannie wszystkie składniki sosu i odstawić.
Sałatę porwaną na kawałki ułożyć na talerzu, na niej plasterki ogórka.
Tuńczyka odsączyć z zalewy/oleju i ułożyć na sałacie. Udekorować sałatkę połówkami pomidorków i posypać groszkiem. Polać wszystko sosem a na wierzchu ułożyć jajka pokrojone w ćwiartki oraz filety anchois i oliwki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawisz swój komentarz :)