piątek, 27 marca 2015

Pad thai z kurczakiem i tofu

Ostatnio szukałam w Warszawie miejsc gdzie można byłoby spróbować najbardziej oryginalny pad -thai jaki można wogóle dostać poza jego ojczyzną. Niedługo wybieram się do Tajlandii, więc będę mogła na własnym żołądku przetestować wszystkie przysmaki tamtejszej kuchni. Teofil trochę obawia się ostrości w daniach tam serwowanych;-).  Hartuje go co jakiś czas tajskimi zupami, podczas spożywania których ciekną mu łzy po policzkach :) wiec nie powinniem miec żadnych pikantnych niespodzianek kulinarnych w Bangkoku. Swego czasu zgłębiałam tajniki kuchni tajskiej z książką kucharską. Dzisiaj podjełam się zadania odtworzenia smaku z restauracji, w której pad-thai smakował mi najbardziej. Pad-thai to jedna z najpopularniejszych potraw w Tajlandii, coś jak "nasze" kebaby i hot-dogi ;-), czyli steet food. Podobno jakość tajskiego street foodu jest lepsza niż niejednej ekskluzywnej tajskiej restauracji w Polsce. Połączyłam wiedzę z książek kulinarnych oraz podróżniczych ze swoją intuicją kulinarną i zrobiłam swojego pad thai'a w domku. Już nie mogę się doczekać, aby sprawdzić jak daleka jestem z nim od ideału, ale już dziś mogę Was zapewnić, że jak na moje wybredne podniebienie to smakował wyśmienicie. Jeśli pominiemy etap smażenia kurczaka to wyjdzie nam wspaniały pad-thai w wersji wegetariańskiej. Zapraszam :)




Pad thai z kurczakiem i tofu

  • 300 g kurczaka
  • 300 g tofu
  • 200 g makaronu ryżowego (wstążki)
  • 1 łyżeczka octu ryżowego
  • 1 papryczka chilli
  • 1 łyżka posiekanego imbiru
  • 1 szalotka
  • 2 ząbki czosnku
  • 2 listki kafiru
  • 100 g kiełków fasoli mung
  • 4 łyżki pasty z tamaryndowca
  • 5 łyżkek sosu rybnego
  • ok. 50 g cukru palmowego (do smaku)
  • 2 jajka rozkłócone
  • sól
  • 4 dymki (zielona część) pokrojone w skośne słupki 
  • 3 łyżki oleju arachidowego
  • olej do smażenia tofu
  • ćwiartki limonki do podania
  • 1/2 szklanki orzechów ziemnych rozdrobnionych


Kurczaka kroimy w paski, solimy i odstawiamy. 
Siekamy na drobną kostke szalotkę, 
Chilli obieramy z nasionek i kroimy w paseczki. 
W szklance mieszamy pastę z tamaryndowca, sos rybny, sojowy, cukier palmowy i szczyptę soli. 
Przygotowujemy makaron ryżowy zgodnie z przepisem na opakowaniu. Wodę na makaron lekko solimy i doprawiamy octem ryżowym. Ugotowany makaron przelewamy zimną wodą, aby się nie posklejał i odstawiamy. 
Tofu kroimy w 2 cm kostkę i smażymy na rozgrzanym głębokim oleju ok 5 min aż się zezłoci, wyjmujemy łżyką cedzakową z oleju, solimy i odkładamy. 
Rozgrzewamy 3 łyżki oleju arachidowego w woku, a następnie wrzucamy posiekaną szalotkę, imbir oraz czosnek przeciśniety przez praskę. Smażymy ciągle mieszając ok 30 sek. Dodajemy do woka kurczaka i smazymy na dużym ogniu przez ok. 5 min, ciągle mieszając aż będzie gotowy. Dodajemy do kurczaka kiełki fasoli oraz chilli i smażymy ok. 1- 2 min .Następnie wlewamy sos z pasty tamarydowca i mieszamy , dodajemy makaron i znowu mieszamy. Wlewamy po brzegu ścianki wooka rozkłócone jajka , mieszkamy . Dodajemy słupki dymki i smażymy dopóki jajka sie zetną.  
Makaron podajemy od razu z cwiartką limonki, posypany posiekanymi orzechami ziemnymi.



piątek, 20 marca 2015

Pieczona fasola z batatami w sosie BBC

Dzisiaj podobno Międzynarodowy Dzień Bez Mięsa. Z tej okazji danie Jamiego Olivera. W całej kuchni pachnie Meksykiem. Przez godzinę danie bulgotało w piekarniku, a zapachy ... mmmm... niesamowite... wędzona papryka.. rozmaryn.. Można podawać z paskami ciabaty zapieczonymi z chedarem. Ja zrobiłam bez tych dodatków i też wyszło super, a na dodatek mniej kalorycznie. Jamie mówi, że to danie poprawia nastrój i świetnie smakuje jako bezmięsna kolacja na ciepło. Z kolei podane bez grzanek może być doskonałym dodatkiem do dań z grill i pieczonych mięs. Jamie w swojej książce "Gotuj sprytnie jak Jamie" daje dużo rad jak kupować mądrze, gotować z głową i nie wyrzucać produktów. Myślę, ze to obowiązkowa lektura każdej "gospodyni" ;-). Dzięki niej zaczełam mrozić niewykorzystany imbir. Co prawda zdarzyło mi się mrozić pastę z imbiru i czosnku, którą robiłam przy okazji dań indyjskich, ale całego korzenia imbiru jeszcze nie. Jamie zachęca nas do tego abyśmy zaprzyjaźnili się ze sprzedawcą warzyw, ryb czy mięsa i daje wskazówki jak je kupować. Jamie zachęca między innymi do produkcji własnego octu winnego, uczy jak przygotować idealne steki, do czego wykorzystywać cenny tłuszczyk z pieczenia i co zrobić z zalegającymi papryczkami chili (ja je zazwyczaj suszę). Książka pełna apetycznych przepisów podzielonych na rozdziały : warzywa, kurczak, wołowina, wieprzowina, jagnięcina, ryby i dodatkowe przepisy. W każdym z nich znajdziemy cenne informacje jak w gotować ciekawe i zdrowe posiłki bez nadszarpnięcia rodzinnego budżetu. 


Pieczona fasola z batatami w sosie BBC 
(6 porcji)
  • 2 czerwone cebule
  • 2 ząbki czosnku
  • 1 świeża czerwona papryczka chili
  • 2 duże marchewki
  • oliwa
  • 1 czubata łyżeczka wędzonej papryki
  • 3 duże bataty
  • 2 puszki (po 400 g)  pomidorów krojonych
  • 2 puszki (po 400 g) czerownej fasoli (razem z zalewą)
  • 100 ml sosu BBC
  • kilka gałązek rozmarynu
opcjonalnie:
  • 1/2 bochenka ciabatty 
  • 40 g cheddara
  • jogurt 0%, do podania
Nagrzewamy piekarnik do 180 C. 
Obieramy cebule i czosnek, następnie kroimy je w plasterki razem z chilli.  
Obieramy i kroimy w talarki marchew. 
Wkładamy warzywa do brytfanki lub garnka, który potem będziem można zapiekać w piekarniku.Dodajemy do warzyw 2 łyżki oliwy, wędzoną paprykę i dusimy ok 25 min na średnim , co jakiś czas mieszając. 
W miedzyczasie kroimy bataty w grube plastry, smarujemy oliwą i doprawiamy pieprzem i solą. Wykładamy bataty na blaszkę do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego pierkarnika. 
Gdy duszące się warzywa zmiękną dodajemy, lekko zblendowane pomidory z puszki, sos BBC, fasolę wraz z zalewą i doprawiamy solą do smaku. Dokładnie mieszamy całość i wstawiamy do piekarnika. 
Danie pieczemy przez ok 1 h i 15min , aż bataty będą miękkie.  
Ok. 20 min przed końcem pieczenia możemy przygotować pieczywo. Rwiemy ciabatę na nieregularne kawałki, wkłądamy do brytfanki i skrapiamy niewielką ilością oliwy. Posypujemy je startym chedarem i pieczemy ok 15 min, aż staną się złociste i chrupiące. 
Wyjmujemy wszystkie składniki z piekarnika. Układamy na talerzu bataty i przykrywamy je pieczoną fasolą. Danie możemy przybrać kleksem jogurtu i podawać z domowej roboty grzankami do wycierania pysznego sosu. Do tego możemy podać prostą zieloną sałatkę i czerwone wino.