Od kilku dni trwa w sieci "halloweenowe" szaleństwo, straszne ciasteczka, straszne dania, straszne stroje, straszne dekoracje, straszne, straszne, straszne to wszystko... Jeśli komercjalizacja świąt będzie postępować w tak zastraszającym tempie to być może kolejne pokolenie nie zauważy nawet różnicy między Świętem Zmarłych a Halloween. Dorastałam w czasach kiedy o Halloween nikt nie miał pojęcia, a Święto Zmarłych było czasem zadumy i wspominania osób, które odeszły, spacerów po oświetlonym od świec cmenatarzu i chwil reflekcji nad naszym życiem i przemijaniem. Teraz młodzi ludzie wycinają straszydła z dyni, przebierają się za kościotrupy, i bawią się w klubach. Nie jestem przeciwna wprowadzaniu kolejnych świąt do naszego kalendarza, które są miłe i nowe szczególnie jeśli są one dniami ustawowo wolnymi od pracy ;-), ale zastępowanie naszych świąt amerykańską sieczką jest strasznie smutne. Szczególnie poddatne na marketingowe święta są dzieci. Wystawy sklepowe przekonują je, że halloween jest fajny, każdy musi mieć strój wiedźmy lub wampira, zrobić sobie straszny makijaż, czy też zjeść ciastko z pająkiem. Na szczęście wszystkie halloweenowe imprezy odbywają się w weekend poprzedzający nasze polskie Święto Zmarłych i oby się to nie zmieniło. Ja z okazji halloween proponuje zupełnie niestraszną tartę z dynią i grzybami :). Przepis na orzechowy spód do tarty pochodzi z książki Gordona Ramsaya "Szef kuchni po godzinach".
Orzechowa tarta z pieczonymi grzybami, dynią i kozim serem
(forma ok. 25 cm)
- 300 g grzybów leśnych
- 200 g pieczonej dyni
- kilka gałązek tymianku i rozmarynu
- kawałek suszonej papryczki chilli
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- 3 łyżki oleju
- 100 g sera koziego (roladka)
- 2 łyżki orzechów włoskich całych
- 1 ząbek czosnku
- 3 łyżki suszonych pomidorów posiekanych
- 2 jajka duże
- 3 czubate łyżki śmietany
- 100 g mąki pszennej
- 50 g parmezanu
- 50 g orzechów włoskich mielonych
- 50 g masła
- 1 małe jajko do ciasta
- 1 łyżka tłustego mleka
Obraną dynię kroimy w kostkę, mieszamy w misce z jedną łyżką oliwy i jedną łyżką oleju, doprawiamy świeżym rozmarynem i tymiankiem oraz posiekaną suszoną papryczką chilli, solą i pieprzem. Wstawiamy dynię do naczynia żaroodpornego i pieczemy w 200 C ok 30 min, ąż dynia zrobi się miękka
Grzyby myjemy, każdy osobno, osuszamy i kroimy w dużą kostkę. Mieszamy je z dwoma łyżkami oleju, doprawiamy solą i pieprzem. Pieczemy w 180 C ok 25 min.
Możemy upiec dynię razem z grzybami , w jednym naczyniu (ale tak aby ich nie mieszać, bo prawdopodobnie dynię trzeba bedzie piec dłużej), wtedy pieczemy w temp 190 C.
Miksujemy mielone orzechy z mąką i parmezanem przez kilka sekund. Nastepnie dodajemy pokrojone w kostkę zimne masło i miksujemy dalej aż utworzą się drobne grudki, wtedy dodajemy rozkłócone jajko. Gdy ciasto jest za suchę można dodać 1 łyżkę tłustego mleka. Wyjmujemy ciasto z misy miksera na oprószony mąką blat i delikatnie ugniatamy. Zawijamy je w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na min. 30 min.
Mieszamy dwa jajka ze śmietaną i suszonymi pomidorami pokrojonymi w kostkę, doprawiamy czosnkiem przeciśniętym przez praskę, solą i pieprzem.
Smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą formę na tartę (chyba że używamy formy silikonowej, wtedy pomijamy ten krok).
Ciasto na tartę rozwałkowujemy na placek o grubości ok 4 mm, przekładamy go do formy na tartęi nakłuwamy widelcem. Przykrywamy ciasto folią aluminiową, wysypujemy ociążenie (kulki ceramiczne do pieczenia, groch lub ryż) i pieczemy przez 15 min. w temp 190 C, następnie zdjemujemy folię i pieczemy jeszcze przez 5 min.
Układamy na zapieczonym cieście pieczone grzyby, rozkładamy równomiernie dynię i wylewamy masę jajeczną. Na wierzchu układamy pokruszony ser kozi i posypujemy lekko pokruszonymi orzechami.
Tartę z farszem pieczemy ok 30 min w temp 180 C, można przykryć brzegi folią aluminiową aby się nie spiekły.