Szarlotka
(forma 25 cm)
- 500 g mąki pszennej
- 250 g margaryny
- 30 g masła
- 180 g cukru białego
- szczypta soli
- 2 jajka
- 1 łyżeczka cynamonu
- ok 1,5 kg kawśnych jabłek
- 2 czubate łyżki cukru trzcinowego
Mąkę przesiać przez sito i wymieszać z białym cukrem i solą.
Schłodzone masło i margarynę pokroić szybko w kostkę i dodać dodać do mąki. Siekać nożem mąkę z masłem i margaryną tak, aby składniki się wymieszały.
Dodać dwa jajka i zagnieść szybko ciasto. Uformować z ciasta kulę, zawinąć w folię spożywczą i wstawić na 30 min do lodówki.
Obrać jabłka i oczyscic z gniaz nasiennych . Pokrojone na pół jabłka pokroić na plasterki. Wymieszać z 2 czubatymi łyżkami cukru (można dodać więcej, ja lubię gdy są kwaśne) oraz cynamonem. Przesamżyć jabłka na średnim ogniu ok 10-15 min , tak aby nie rozpadły się całkowicie i były lekko chrupiące.
Wysmarować formę na ciasto margaryną.
Ciasto podzielić na dwie części : 2/3 ciasta rozwałkować cienko (ok 0,5 cm) i wyłożyć nim dno (można rozciągnąć palcami ciasto palcami bez wałkowania :) ) formy a resztę schować z powrotem do lodówki. Wstawić formę z ciastem do piekarnika nagrzanego do 200 C i zapiekać ok 13 min.
Wyjąć z piekarnika podpieczony spód, wypełnić go jabłkami i pokryć resztą ciasta. Można z niego zrobić paseczki i tradycyjną plecionkę, ale ja lubię skubać ciasto i układać małe nieregularne placuszki na wierzchu, tak aby pokryć warstwę jabłek.
Zmniejszamy temp do 180 C i pieczemy szarlotkę przez ok 35 min.